piątek, 23 maja 2014

"Zbuntowana" -Veronica Roth

Ostatnio (w jeden dzień ) przeczytałam drugą cześć trylogii "Niezgodna".
Zapraszam do przeczytania mojej recenzji! ♥




Co mówi opis?
Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) – to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest NIEZGODNY – i musi być wyeliminowany...
Dzień, kiedy szesnastoletnia Tris dokonała wyboru, powinien zostać uczczony świętowaniem przez frakcję, do której przystąpiła – jednej z pięciu, jakie istnieją w zniszczonym katastrofą Chicago. Zamiast tego zakończył się tragedią. Przejście z Altruizmu do Nieustraszoności zburzyło jej świat, pozbawiło rodziny, zmusiło do ucieczki, ale i połączyło z Tobiasem – Nieustraszonym o stalowych oczach.
Od tamtej chwili walka frakcji przerodziła się w otwartą wojnę. A podczas wojny trzeba stanąć po jednej ze stron. Wybory są jeszcze bardziej dramatyczne – i jeszcze bardziej nieodwołalne. Zwłaszcza dla Tris, NIEZGODNEJ, która wciąż zmaga się z natrętnymi pytaniami o konsekwencje swojej decyzji, z żalem i wyrzutami sumienia, swoją tożsamością i lojalnością, polityką i miłością. Lecz wstrząsające nowe odkrycia i zmieniające się sojusze sprawią, że musi ujawnić prawdę o sobie. Nawet jeśli miałaby stracić wszystko. A żeby ocalić tych, których kocha, musi złamać niewzruszone reguły swojego bezwzględnego świata…

Co mówię ja?

Muszę przyznać, że nie była jakaś szczególnie cudowna. Pewnie mam takie wrażenie po przeczytaniu pierwszej części, bo tamta naprawdę była świetna.
Oczywiście, są sceny, w których śmiałam się jak głupia, są też takie, w których serce ze strachu bije jak szalone. Ale oczywiście, jeżeli ktoś przeczytał "Niezgodną", to to musi przeczytać "Zbuntowaną"! Jest tu motyw podróży, bohaterowie uciekają z frakcji do frakcji.
Książka ogólnie mi się podobała, chociaż było troszeczkę za mało Four+Tris. I w ogóle jest tak ponuro, wszyscy się kłócą, głównie właśnie Tris z Tobiasem. Zginęło dużo osób, jest bardzo dużo wojny. Może to dlatego jakoś tak słabo mi szło. I miałam dużo spojlerów, to też trochę zepsuło efekt. Ale w tej części ukształtowały się moje uczucia do pewnych bohaterów, jednych bardziej polubiłam, a innych znienawidziłam. Jest to zupełnie inna część niż pierwsza, poprzednia była taka trochę odrębna, ta już zaokrągla całą akcję. Jest dużo zagadek, Tris poświęca się dla sprawy, co też mnie wkurzało. Nienawidzę słyszeć, jak moi ulubieni bohaterowie idą na pewną śmierć. Ale oczywiście akurat w tej części wszystko kończy się w miarę dobrze :)
Ale polecam w ogóle całą serię, bardzo intrygująca! Nawet, jeżeli nie spodobały wam się Igrzyska Śmierci, to powiem wam, że Niezgodna nie jest tak straszliwie podobna do IŚ jak o tym piszą.