piątek, 19 grudnia 2014

Askowe pytania! c; -tak, nowa kategoria na moim blogu!

Cześć! ♥
Nie wiem, co się ze mną dzieję, ale ostatnio jestem jakaś szczęśliwsza i mam więcej weny twórczej c; Pomyślałam nawet, że na święta chcę dostać kamerę, żebym mogła nagrywać recenzje. Co o tym myślicie? Moja mam powiedziała, że kamery są dosyć drogie, więc będę musiała troszkę poczekać.


Co do mojej weny twórczej... U tego pana (https://www.youtube.com/channel/UCsHpr11-ioMAOTDTR846A4Q) podpatrzyłam kategorię "askowe pytania". Po prostu będę co jakiś czas wybierała kilka pytań z ask'a i odpowiadała na nie tutaj, żebyście mogli mnie lepiej poznać. Jeżeli  chcecie zadać mi pytanie na moim asku (link na dole posta) to oznaczajcie je znakiem [BLOG]. Mam nadzieję, że chociaż jedno pytanko będzie :3 A teraz zapraszam, warto przeczytać! :D






1. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku?
Nie mam ulubionej, lubię każdą po trochu.
-Lubię zimę, bo są święta, jest taka fajna atmosfera. Poza tym lubię te mroźne powietrze, uwielbiam śnieg.
-Lubię wiosnę, kiedy wszystko się budzi, ludzie sa szczęśliwsi, robi się coraz cieplej, można po woli zrzucać ciepłe ubrania.
-Lubię lato.. No bo wakacje! Chociaż wolę wiosnę, ponieważ latem jest dużo much, os i komarów, czyli wszystkich tych owadów, których nienawidzę.
-A jesieni nie lubię XD


2. Czy pamiętasz pierwszy film, na którym byłaś w kinie (pierwszą płytę, książkę którą kupiłaś)?
Doskonale pamiętam. Był to "Sezon na misia", poszłam na niego z nianią. Kupiłyśmy herbatniki i wodę mineralną, strasznie się stresowałam. Ale było super ^^


3. Gdybyś wygrał(a) milion złotych, na co byś go przeznaczył?
Hmmm... To jest trudne pytanie. Na pewno trochę przeznaczyłabym na mieszkanie dla siebie. Zostawiłabym trochę na później, a resztę wydałabym na ksiąąążżżżkiiiii! XDD Nie no, trochę na książki, trochę na inne przyjemności, na kamerę, na telefon.... I trochę na charytatywne cele.


4. Jaką książkę teraz czytasz?
Teraz czytam tyle książek na raz... ŁOŁOŁOŁ. Mam lekturę, "Ten obcy" i nie mam wyjścia, muszę ją przeczytać. Chcę czytać "Zakon Feniksa", ale zaczęłam już "Krew Olimpu". Poza tym, na wakacjach zaczęłam "Mroczne Umysły", ale jakoś mnie nie wciągnęły i czytam jeszcze "Zostań, jeśli kochasz", bo to cienka książka i mogę ją nosić ze sobą do szkoły. Skomplikowane xD




5. Farbowałaś kiedyś włosy?
Nie, ale mam zamiar. Chciałabym mieć rude włosy. Albo jakieś kolorowe. Inspiruje mnie Zuzanna Borucka, znana jako Banshee. Bardzo podobają mi się turkusowe końcówki, albo różowe włosy. Chociaż trochę się boję, bo wiem, że włosy się niszczą, gdy się je często farbuje. Ale i tak musze jeszcze trochę poczekać na farbowanie, mama w życiu nie pozwoli mi przemalować się na turkusowo xD






Tutaj macie link do mojego ask'a-> http://ask.fm/Julciak136 *czekam na pytania!*
Mam nadzieję, że ta nowa kategoria wam się spodobała i troszkę się o mnie dowiedzieliście :)
Piszcie, co o tym myślicie!
Do następnego wpisu! :)

niedziela, 14 grudnia 2014

"Jedyna"- Kierra Cass

Cześć ♥
Widzę, że wejść znowu jest coraz mniej. Szkoda, ale nie przestaję pisać, dalej będę się starać :)
Święta coraz bliżej, juhuu!
A, no i dołączyłam do nowego fandomu, od tygodnia jestem Moonwalker'ką ♥
Dziękuję też bardzo Weronice za zrobienie mi nowego nagłówka i tych innych rzeczy, których nie potrafię nazwać. Dziękuję! ♥
A teraz zapraszam do przeczytania recenzji trzeciej części z serii "Rywalki"! ♥

Co mówi opis?
America jest jedną z czterech dziewcząt, które utrzymały się w ścisłej czołówce Eliminacji. Ukochana przez zwykłych ludzi, znienawidzona przez obecnego króla, dziewczyna wciąż nie jest pewna swych uczuć. A jednak nadchodzi moment ostatecznego wyboru, tym trudniejszego, że cały los Illei może spoczywać właśnie w rękach Ami.
Czy dziewczyna powróci do swej dawnej miłości, czy zdecyduje się zostać królową i podjąć walkę o lepszy świat dla siebie i wszystkich mieszkańców Illei?


Co mówię ja?
Ta część podobała mi się gdzieś tak od połowy. Na początku trochę zanudzała, były te wszystkie sprawy z rebeliantami itd. Najnudniejszy był chyba moment, kiedy Ami i Maxon spotykają się z dwójką północnych rebeliantów i przez trzy strony rozmawiają z nimi o interesach. Chciałam ten moment pominąć i iść dalej, bo chociaż początek mnie zanudzał, wiedziałam, że w środku zacznie się rozkręcać. I tak faktycznie było. Zaczyna się cała ciekawa akcja, sprawa rebeliantów zostanie na chwilę odsunięta na bok. Bardzo mi się podoba wątek Celeste... Chociaż może zbyt szybko i zbyt radykalnie się zmieniła. Ale to świetny przykład, jak jedna sytuacja zmienia spojrzenie człowieka na świat. I jak większość czytelników, polubiłam ją o wiele bardziej w tej części. Możemy porównać, jaka była w pierwszej, gdy wsiadała do samolotu- była zarozumiałą zołzą. Później stała się prawdziwą rywalką Mer, a na końcu zrozumiała, że może stracić wszystko przez swoje zarozumialstwo. Zaskoczyła mnie śmierć w rodzinie Ami- nie chcę spojlerować, a jest to trudne, gdy chce się opisać swoje odczucia. Ale gdy dziewczyna wróciła na kilka dni do domu, Kota (jej brat) był po prostu nie do zniesienia. Gdyby żył na prawdę dałabym mu wtedy w twarz. Był kompletnym idiotą, takim typem człowieka, którego ja szczególnie nienawidzę.
Szczególnie podoba mi się, że Maxon i Ami w końcu jakoś konkretnie okazują swoje uczucia. Dziewczyna jest już pewna swojej miłości do Maxona, co ja jak najbardziej popieram, bo Aspena nienawidzę. Dlatego tak mnie wkurzyło, gdy książe przyłapał Ami z gwardzistą. Moje serce wtedy się krajało, chciałam krzyczeć do książki "Maxon, ty idioto, ona cię kocha!".  Troszkę dziwnie są w tej książce rozłożone decyzje i uczucia, bardzo szybko się zmieniają. Tu Maxon oświadcza się Americe, a tu nagle BUM! I zrywa zaręczyny, bo przyłapał ją z Aspenem. No błagam no. A tu znowu BUM! I napad rebeliantów z południa, Maxon jednak decyduje, że kocha główną bohaterkę. I gdzie tu logika? To mi trochę przeszkadzało, ale oprócz tych kilku szczegółów, wszystko było idealnie. Przeraziła mnie śmierć jednej z moich ulubionych bohaterek... No, a nawet dwóch. Żałuję, że nie zginęła Kriss, bo od początku jej nie lubiłam. A do tego jest... A to już sami doczytacie :)


Cytat dnia: "Jaką im mądrość podaruję, w czym na początek ulżę tu? -Od siebie będą się uczyli, dzień po dniu."